7.06.2012

Ewa Barańska ,,Kamila''

W domu tworzę małą bibliotekę książek dla młodzieży i nie tylko. W większości to bestsellerowe książki kupowane zaraz po wydaniu, które utrzymywały się na liście bestsellerów ,,New York Times!''.

W tej notce podam jedną z książek wartych przeczytania, którą już trudniej dostać w sklepach takich jak empik. Od razu piszę, że w empiku zawsze można zamówić książki, które już nie widnieją na półkach, bądź można je zakupić na allegro.pl nawet czasem trochę taniej. Ja osobiście wole kupować książki w sklepie, jestem wtedy pewniejsza w jakim stanie je kupuję. Mogę też podpowiedzieć, że w internecie można poszukać e-book'a. :)

Książka na pierwszym miejscu nie jest książką najlepszą czy moją ulubioną, lecz tą którą najłatwiej mi opisać.

1. Ewa Barańska ,,Kamila''


Jest to książka polska na co wskazuje samo imię i nazwisko autorki.
Książkę czyta się łatwo. Jest pisana bez gwary, najprostszą polszczyzną.

,,Kamila, uczennica renomowanego liceum, popełnia samobójstwo. Pierwszą reakcją otoczenia jest szok i niedowierzanie. Każdy zadaje pytanie, dlaczego tak się stało. Wydaje się, że dziewczyna zabiła się bez powodu... Diana, z którą Kamila usiłowała się spotkać tuz przed śmiercią, postanowiła rozwikłać tajemnice zmarłej koleżanki. Nie jest to proste. Refleksje nasuwające się podczas dociekania prawdy ukazują i Kamilę, i klasę w zupełnie nowym świetle. I nie jest to prawda piękna.''

Tą książkę przeczytać może każdy; młodzież, która dzięki lekturze będzie wiedziała kiedy z ich znajomymi dzieje się coś złego jak i dla dorosłych, którzy dzięki temu będą potrafili jakoś zaradzić takim sytuacjom.
Książka przybliża czytelników do realiów świata, opisane jest tu popełnienie samobójstwa przez samotną, chichą dziewczynę, o której nikt nic nie wie. Jeśli rozejrzymy się na pewno znajdziemy kilka takich osób w szkole jak i w pracy.

Książka jest bardzo dobra chociaż nie przepadam za polskimi autorami. Jedynym minusem książki jest to, że zakończenie jest podane jak na tacy. Książka rozwija się powoli, a koniec spada na nas jak grom z jasnego nieba tak jakby autorka nie miała już siły pisać zakończenia...

1 komentarz:

  1. Super recenzja. Szkoda, że tak mało, bo widać, że wiesz co piszesz i miło by było przeczytać więcej! ^^ Książka może nie jest taka, jak moje ulubione, ale na pewno skusiłaś mnie, by się jej przyjrzeć w przyszłości. :)

    OdpowiedzUsuń